W dzisiejszej Kawiarence Festiwalowej gościliśmy dwoje znakomitych Artystów – Joannę Woś, wybitną sopranistkę, oraz Grzegorza Szostaka, uznanego śpiewaka operowego. Spotkanie poprowadził Adam Czopek. Rozmowa obfitowała w ciekawe refleksje na temat opery, scenicznych doświadczeń i kondycji współczesnego teatru muzycznego. Grzegorz Szostak podzielił się szczegółami dotyczącymi nadchodzącego wyzwania w Operze Wrocławskiej – przygotowuje dwie partie basowe w rzadko wykonywanej operze „Don Kichot” Julesa Masseneta, która w lutym 2026 roku po raz pierwszy zabrzmi na polskiej scenie. W spektaklu reżyserowanym przez Marka Weissa, pod kierownictwem muzycznym Patricka Fournilliera. Artysta zmierzy się kolejno z tytułową partią Don Kichota oraz rolą Sancho Pansy. Jak sam przyznał – to muzyka niezwykle trudna, ale piękna i zupełnie nieznana w Polsce. Podkreślił też, że Festiwal im. Krystyny Jamroz w Busku-Zdroju pozostaje dla niego najbliższy sercu. Joanna Woś mówiła o znaczeniu różnorodności repertuarowej, która przyciąga i angażuje publiczność. Wspominała swoje dwie ważne inscenizacje: klasyczną „Traviatę” z Teatru Wielkiego, z którą jest szczególnie związana emocjonalnie, oraz nowoczesną wersję tej samej opery w reżyserii Mariusza Trelińskiego. Opowiadała o sile kostiumów i trwałości scenicznych wspomnień. W drugiej części rozmowy artyści zastanawiali się nad tym, czy współczesny widz jest w stanie zrozumieć XIX-wieczną operę. Oboje zgodnie stwierdzili, że emocje i dylematy ludzkie pozostały niezmienne – tak samo się kochamy, nienawidzimy, tęsknimy. Zmieniło się jedynie tempo życia i oczekiwanie natychmiastowych wrażeń. Joanna Woś podkreśliła, że dziś coraz częściej forma wypiera treść, a ona sama nieustannie broni słowa – jako nośnika sensu i emocji. To było spotkanie pełne inspiracji, szczerości i artystycznej pasji. Dziękujemy!
Zapraszamy do obejrzenia relacji zdjęciowej na naszym profilu FACEBOOK
