Dzisiejszy Podwieczorek z Gwiazdą był pełen humoru i radości. Wszystko za sprawą Artura Andrusa, którego mieliśmy ogromną przyjemność gościć na naszej scenie.
Na pamiątkę spotkania Artur zostawił nam taki oto rymowany prezent:
„Spotkałam cię kiedyś przy źródle Wiesio, ty byłeś przystojny, wyniosły jak jesion. Na chwilę do buska uciekłeś od żony, jak bukszpan niewiernie zielony. Na widok twój serce mi nagle osłabło i spurpurowiałam niemalże jak jabłoń. Pojedźmy kochanie do Buska, opadnie tam ze mnie ta bluzka i z ciebie opadnie tam cały strój, znów ty i ja i Busko-Zdrój. Pojedźmy kochanie do Buska, tam miłość się z ciebie wyłuska. I wstyd się pokona, pokona się lęk, zaszumi nam kanadyjski kłęk i znowu usłyszę namiętne słowa katalpa bignoniowa”.
Dziękujemy wszystkim za wspólnie spędzony wieczór!